Kolejna historia zaginięcia człowieka w polskim serialu? Serio? "Żmijowisko", "Chyłka - Zaginięcie", "Rojst" oraz "Kruk. Szepty słychać po zmroku" to seriale z ostatnich 2 lat! Ten motym robi się niesmaczny. Podobnie jak MCU. Ktoś zna jeszcze jakiś serial z ostatnich kilku lat z zaginioną dziewczyną/dzieckiem/itd. w tle?
Warto też zaznaczyć że kruk poza całym zaginięciem porusza też inne tematy i wybija się dość mocno poza filmy z puli o których wspomniałeś
zastanawiam się kto ma bardziej nierówno pod kopułą, mordercy czy pisarze tego typu książek wymyślających jakieś przecinające się punkty pomiędzy miejscami popełnienia kolejnych zbrodni.
Dokładnie kolejny.Po pierwszym odcinku jest średnio.Serial to zlepek motywów z innych filmów w moim odczuciu.Postać kreowana przez Stuhra ,od razu skojarzyła mi się z filmem Mr.Brooks poza motywami religijnymi.Takich porównań znalazłbym więcej.Nie ukrywam jednak ,że jestem ciekaw w jakim kierunku to pójdzie.Trochę drażni mnie jeden fakt,główna bohaterka grana jest przez Popławską.Nie chodzi o to ,że jej nie lubię czy źle gra,ale to kolejny serial z podobną rolą.Dochodzę do wniosku ,że nie ma innych aktorek.
Mi jakoś nie leży ten koncept. Kryminał przyciąga do oglądania tym, że chcemy dowiedzieć się kto zabił, a tu wiemy to już od początku. Nie widzę sensu oglądania tego dalej. No chyba, że na końcu będzie jakiś ogromny twist. Poza tym Stuhr swoją grą aktorską mnie strasznie drażni. W Belfrze było to samo.
Faktycznie w tym wszystkim umknęło mi ,że morderca znany od początku.Też nie lubię takich zabiegów,bo dla mnie to największy atut takich seriali .Kto i po co ? Tutaj praktycznie wiemy to od początku,o ile nie zrzucą później jakiejś bomby.
Ten argument, że co to ma być, że wiadomo kto zabił od samego początku jest mocno nietrafiony. Jeden z najpopularniejszych seriali kryminalmych, który zarazem wykreował jednego z najbardziej rozpoznawalnych detektywów opierał się na tej koncepcji. A mowa o Colombo, tam widz w pierwszych minutach widział kto kogo zabił a potem oglądało się jak Colombo dochodzi i demaskuje morderców. W ostatnich latach był też serial chyba pt. "motyw". Tam też zbrodnia była na początku, jak i złapanie winnej osoby a później odkrywano tytułowy motyw działania mordery co zmieniało punkt widzenia o 180 stopni.
Mnie w ogóle obsada nie pasuje. Nie oglądałem tego serialu, ale widziałem reklamy w telewizji. Stuhr jako morderca? Hehehe, po zdjęciach tutaj jak widzę Zbrojewicza jako tajniaka i Bluszcza w mundurze, to też mnie śmiech bierze.
Nie myl zaginięcia z zabójstwem. Poza tym takich seriali robi się bardzo dużo. Szczególnie w Skandynawii i Anglii, więc to nie jest jakiś polski wymysł.
Dziękuję .Dark oglądałem ,jest świetny.Ogród z brązu zaraz sprawdzę ,Jordskott zostawiam na jutro.The Missing oglądałeś?
Oglądając "Ogród z brązu" miałam wrażenie ze fabula powstała wyłącznie po to, aby pokazać magiczną architekturę miasta a potem niezwykły pejzaż prowincji.. Nie widziałam wcześniej w żadnym filmie kryminalnym czegoś tak ciekawego. :)
Z Krukiem przesadziłes.. te wszystkie wcześniej wymienione tvnowskie seriale nawet przy nim nie stały.Kruk jest mocny i wstrzasa..tamte co najwyżej" traca myszka"
swietny ale 1 sezon serialu hiszpanskiego Wiem kim jesteś.U nas jakby niedoceniony a każdy odcinek wprawial w oslupienie.
Serial powstał na podstawie książki Igora Brejdyganta "Szadź", więc nie rozumiem, jak można mieć pretensje o główny motyw. Przy okazji, w książce też od początku znany jest zabójca, a mimo to świetnie się ten kryminał czyta.
Jeszcze można by dołożyć "motyw" z TVN, zbliżające sie "w głębi lasu" oraz nawet znaki, belfra, archiwistę.
W ogóle ten serial nie jest o zaginięciu, o czym Wy piszecie? Po 5 odcinkach stwierdzam, że serial jest dość dobry a fabuła wciągająca, pomimo tego że wiemy kto jest morderca. Nie do końca znany jest motyw i przeszłości bohaterów. Uważam, że jak na tvn to całkiem przyzwoicie.