PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866295}

Peryferia

Outer Range
6,5 2 420
ocen
6,5 10 1 2420
Peryferia
powrót do forum serialu Peryferia

po 2 sezonie

ocenił(a) serial na 5

Kolejny Lost, kolejne Stamtąd (From), kolejny serial fantastyczny, który mnożąc kolejne wątki i tajemnice zmierza donikąd. Twórcy może kiedyś znajdą odpowiedzi na pytania, które sami zadali, a może im się to nigdy nie udać, jak to u grafomanów często bywa. Wyraźnie też widać, że koncepcje z sezonu pierwszego zostały, mówiąc delikatnie, zmodyfikowane w sezonie drugim. Jak podróże w czasie, to najłatwiej, zamiast bawić się w paradoksy, wrzucić wątek światów równoległych. Nie ma też kontynuacji w budowie psychologicznej postaci, które zmieniają osobowości w kolejnych odcinkach i sezonach. Są i takie postaci, które po prostu znikają z fabuły, jak choćby mało szczupły sędzia z sezonu pierwszego, który miał kraksę samochodową i tyle go widziano.

Plusem ewidentnie strona techniczna, realizacyjna plus aktorzy z Joshem Brolinem na czele. Co z tego, skoro taka historyjka może być "prowadzona" przez x lat, niczym serial Lost, gubiąc po drodze wykreowane wątki, nie umiejąc niczego sensownie wyjaśnić i pędząc przed siebie bez ładu i składu, na złamanie karku. Takie "fabuły" to może pisać 12-latek, folgując swojej dziecięcej fantazji. Nie wiem też czy po Lost ludzie będą jeszcze chcieli śledzić przez 10 lat historyjki tego rodzaju. Do pewnego stopnia to się dobrze ogląda, bo jak wspomniałem, poziom realizacyjny jest przyzwoity, ale w końcu widz zaczyna oczekiwać wyjaśnień, zawiązań i godnego zakończenia. Ja po tym drugim sezonie już odpadam, bo liczyłem, że to tu będzie finał, a tymczasem bzdurność zalała ten sezon w jeszcze większym stopniu niż sezon pierwszy, w dodatku niezbyt zgrabnie się z nim fabularnie uzupełniając.

per333

bardzo dobrze scharakteryzowane. ja po 2gim sezonie mam odczucie, że w zasadzie to równie dobrze mogłoby go nie być, bo kompletnie nic się nie posunęło do przodu w stosunku do 1go

ocenił(a) serial na 6
per333

Ja mam zupełnie inne odczucia. Drugi sezon jest dużo ciekawszy i bardziej klarowny. Pionki na planszy są już rozstawione a"gra" toczy się dalej. Owszem, wciąż trudno określić dokąd zmierza ten serial i o czym konkretnie jest. Dlatego 1 sezon, wprowadzający do tej historii był dla mnie mętlikiem i średnio mi się podobał. Tutaj mamy przynajmniej jakieś punkty zaczepienia i dzięki temu 2 sezon oglądałem z dużo większym zainteresowaniem :)

[Uwaga SPOILERY]

Myślę, że "dziura" i skoki w czasie to nie jest pretekst do tej historii, tylko kontekst do ukazania relacji rodzinnych i ukazywania reakcji na różne sytuacje. Jestem bardzo usatysfakcjonowany tym co pokazał drugi sezon pod tym kątem: Perry poznający młodych rodziców (i dostający ich obraz zupełnie odstający od tego który zna); Joy rzucona do czasów prześladowania Indian, jej powrót do teraźniejszości po kilku latach (choć tu minęło kilka dni) i fakt że musi mierzyć się w życiu z tą tajemnicą; To, jakie wsparcie otrzymał Royal od Cecile, gdy ta dowiedziała się prawdy. Cecile to świetna postać, niesamowicie wrażliwa, ale z charakterem, próbująca odnaleźć się w tej sytuacji, być takim spoiwem całej rodziny.

A co do modyfikacji koncepcji z pierwszego sezonu - to jak najbardziej na plus! Absolutnie nie doszukuje tu się logiczności, ani nie skupiam na liniach czasowych, ale pomysł z tym żeby postaci dzięki tej substancji z "dziury" nabierały tej samej świadomości w każdej linii czasowej jest świetny. Chodzi tu np o starego Tillersona, który w tej dawnej linii czasowej dzięki tej teraźniejszej świadomości dowiedział się, że Perry jest synem Royala, albo kiedy młoda Amy na koniec nabrała świadomości Autumn. Hmmmm trudno mi to wszystko ogarnąć, ale tak jakby ta świadomość jest tym co pozwoli spoić każdą z tych postaci, nieważne w jakiej będą linii czasowej. To daje bardzo dużo ciekawych możliwości na zbudowanie 3 sezonu :)

ocenił(a) serial na 10
likeafreak

Ale młoda Amy chyba nie "nabrała świadomości Autumn". Ona straciła pamięć i podała pierwsze imię, jakie przyszło jej do głowy - chyba jedyne, co pamiętała - jako swoje. Co zgadzałoby się z jej historią, bo jako już dorosła mówiła, że nie pamięta nic ze swojego życia do 9 roku.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones