Timothée Chalamet

Timothée Hal Chalamet

8,6
72 833 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Timothée Chalamet

Słuchajcie, czytałam opinie o tegorocznych Oscarach i naszło mnie kilka refleksji. Pojawia się dużo opinii, że Oscara w tym roku powinien zgarnąć Chalamet, i zgadzam się z tym. Uwielbiam Oldmana, ale moim zdaniem Oscara powinien dostać już dawno i za inną rolę, bo w tym roku Timothee był bezkonkurencyjny, mimo tego, że jest tak młody i była to dopiero jego pierwsza duża rola.

Natomiast obejrzałam kilka jego starszych filmów i szczerze mówiąc żadna jego inna rola nie przykuła mojej uwagi, choć tego się spodziewałam. Nawet w tegorocznym "Ladybird" jakoś się nie przebił i zastanawiam się, z czego to wynika. Czy w poprzednich filmach nie był jeszcze wystarczająco obyty, czy scenariusze nie były zbyt dobre, czy może po prostu w "Call me by your name" wszystko (reżyser, scenariusz, partner filmowy) się idealnie zgrało, i dlatego rola wyszła tak doskonale? Zastanawiam się, na ile rola Elio była pokazem talentu, a ile w tym było szczęścia.

Jak myślicie, Timothee pokaże nam jeszcze wiele ciekawych ról i zgarnie dużo nagród w przyszłości, czy raczej słuch o nim zaginie tak szybko, jak się pojawił? Hollywood bywa okrutne. Jestem ciekawa Waszych opinii.

Osobiście mocno mu kibicuję i czekam na kolejne, ciekawe i różnorodne role (jak w "Beautiful Boy", które ma wyjść w tym roku). Oglądałam z nim dużo wywiadów na YouTube i mam nadzieję, że nigdy się nie zmieni - jest tak cudownie skromny i nieśmiały, a jednocześnie szczęśliwy z faktu, że ludziom spodobał się jego film.. No po prostu skarb :) Mało jest tak autentycznych aktorów, oby brutalny świat filmu go nie zniszczył.

annmar1

Bardzo się tego boję i dlatego jestem wściekła na wybór Akademii. Nie zrozumcie mnie źle, Oldman jest świetnym aktorem i Oscar mu się należy. Ale nie w tym roku. Tym razem najlepszy był Chalamet.
I wkurza mnie polityka Akademii, która nie daje nagrody aktorom, bo są za młodzi. Nie zdziwi mnie, jeśli Timothée dostanie Oscara za jakieś dwadzieścia lat, za rolę nieporównywalnie słabszą niż Elio, bo to potem kończy się tak, że Akademia "wynagradza"

annmar1

Mam nadzieję, że nie sprawdzi się czarny scenariusz, chociaż rolę w "Call me by your name" trudno będzie przebić. Oby dostawał jak najwięcej takich propozycji i spotykał ludzi, którzy dobrze go poprowadzą. Jeśli tak się stanie, wyrośnie nam nowa ikona kina pokroju Jamesa Deana:)
Wygląda na skromnego, miłego chłopaka, a to, że przyszedł z mamą na galę i nie puszczał jej dłoni totalnie mnie rozczuliło.

muka_20

Nie obrażaj Deana porównaniami do tego kartofla.

annmar1

Bardziej jednej twarzy. Typ nie pokazuje nic wybitnego na ekranie, ani nawet ciekawie nie wygląda, a wszyscy się podniecają, jak nie wiem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones