Duris jest jednym z najlepszych paryskich aktorów , ma w sobie urzekający styl , jego niechlujny wdzięk działa na wszystkich , a talent i naturalność świadcza o tym jak ważni sa tacy aktorzy dla naszego kina. Pierwszy raz widziałam go w epizodycznej roli perkusisty w ,,Wszyscy szukają kota" i już tam wykazał się wdziekiem. Ten 31 letni aktor jest rewelacyjnym przykładem ideału i nieustatkowania faceta z Paryza
bla , bla bla , Duris jest za bardzo drewniany i za bardzo sie miota.
zapanowała moda na takie typki więc pewnie bedzie rozchwytywany , tyle że nie jest nawet poprawnym aktorem.
Duris jest świetnym aktorem. O co Tobie chodzi?
Moda na takie typki? Bzdura, zawsze wolałam blodynów a jednak on mnie użekł. Jest czarujący i potrafi zniewolić swą grą.
Widziałam go tylko w "Arsene Lupin" i muszę przyznać, że mnie nie zniewolił i moim zdaniem zagrał dosyć przeciętnie(chyba że scenariusz był beznadziejny i musiał grać takiego idiotę ;) ). Jednak ma w sobie jakiś wdzięk i urok i to pomogło mi przetrwać do końca filmu. Może nie jest klasycznie przystojny, ale jest...czarujący?
Pozdrawiam :)