Nie słyszałam o gościu dopóki nie zobaczyłam go w "Pasji" w roli Poncjusza Piłata ... rola była fenomenalna !! : )
Słuchanie jego wypowiedzi po łacinie, a zwłaszcza po aramejsku brzmią wręcz genialnie. Tylko przewijać film i słuchać ponownie, jak przemawia po aramejsku, czy też rozmawia po łacinie. Rzadko kiedy w filmie historycznym aktor wręcz staje się graną przez siebie postacią z kart historii o której wręcz można powiedzieć "tak go sobie mógłbym wyobrażać".
W "Nowym Imperium" tez gra Piłata, niedawno leciał właśnie ten film na TVP? Teraz oglądam "Pasję" i to zauważyłam :-)