Młody Fiennes w "Liście Schindlera". Jego wyraziste, zimne spojrzenie od razu przykuwa uwagę. Idealny do roli sadysty. Ma dobrą twarz i sporą charyzmę. Powinien grać główne role w porządnych kinowych dramatach. Więcej takich aktorów w polskim kinie, mniej Szyców.