Jedynce dałem dyszkę! Ale dwójka mnie zawiodła! Tak czekałem, od marca prawie codziennie oglądałem zwiastun, grzałem się jak kucharka bigos, a dostałem, słabą kontynuację. Kiepski montaż, efekty godne pożałowania, te wszystkie potwory zrobione jak w horrorze klasy C. Jest mi smutno. I suma summarum męczyłem się na nim. Wielka szkoda. Wielki żal.
A myslenie wlaczyles?Ja To ogladalem z innych aspektow.Dzisiejszy widz idzie dla efekciarstwa I zeby sie w gatkach cieplo zrobilo,a nie poto,zeby spojrzec na traumy mlodych/doroslych bohaterow,I ze To wlasnie z tego powodu sie narodzilo/powracalo.....ale ciebie to I tak nie interesuje.Dzieciaczek sraczki nie dostal,wiec film jest be.
W filmie przez ostatnie 40 minut bohaterowie walczą z latającymi świecącymi kulkami, przerośniętym clownem który ma odnóża jak pająk i macki, zalewa ich krew, ziemia, topią się, walczą z odciętymi głowami przyjaciół na pajęczych nogach (LOL) i w międzyczasie przeżywają na nowo swoje traumy i zakochują w sobie nawzajem. Z całym szacunkiem ale nie znajduję innego słowa, które by tak dobrze to opisywało, jak właśnie przytoczone tutaj "efekciarstwo".
Szczerze,mnie efekty nie przyciagaly.Nie patrze na nie.Nie ide na efekciarstwo do kina.Ide szukac glebi w filmach a nie efekciarstwa.Z takim natawieniem poszedlem na oba rozdzialy IT.Zreszta filmy zadko ogladam trzy razy w roku,moze do szesciu.....I de tylko na to z czego cos mozna wyciagnac I miec pole do myslenia analiz na jakis czas.Wiekszosc jak ujeles idzie dla efekciarstwa,ale nie ja.
Tak , włączyłem myślenie. Czytałem książkę i oglądałem starą wersję. Super się odenia i hejtuje kogoś co ? :-) W porównaniu do 1 części jestem zawiedziony. Ostatnie pół godziny jak walczyli w jaskini, to myślałem, że padnę ze zmęczenia. Dla mnie jest on po prostu słaby, plus za to , że King się pojawił na ekranie.
Macie jakies fobie z tym hejtem.Widze,ze tak.Bo kazdy musi miec twoje(wiekszosci zdanie) niz swoje?Dobrze zrozumialem panie Beachboy_86
Jak cię"wali" to po co w ogóle bierzesz udział w jakichkolwiek konwersacjach? Żeby sobie ulżyć pytaniem, czy ktoś włączył inteligencję? Słabe to bardzo. Współczuję ci.
Tak z ciekawości a jakie te efekty były w pierwszej części? Lepsze? Serio? Przecież jedynka też w pewnych miejscach ocierała się o kicz, nawet nie mówię że straszyła bo jak te filmy jaką kogokolwiek straszyć? To nie są horrory a ludzie idąc na It mają chyba takie wymagania jakby szli co najmniej na coś pokroju Obecność. Wtf.
Były takie same, ale nie było tego tak dużo i człowiek nie czuł się przytłoczony. Oczywiście, że nie spodziewałem się czegoś pokroju "Obecności". Jedynka urzekła mnie jednak klimatem nostalgii, humorem i właśnie tym, że film był jak na standardy hollywood dosyć... Kameralny. Tutaj mamy nawalankę przez 40 minut, dlatego podobał mi się mniej niż część pierwsza.
Dlaczego, jeśli ktoś ma inne zdanie niż ty, to od razu go obrażasz? Kto tu jest 'dzieciaczkiem'? Nie znam osoby, która podzieliła się wcześniejszą opinią ale bulwersują mnie takie osoby jak ty. PS. 'TY' pisane z małej litery całkowicie zamierzone!
A każdy dziejszy widz ma iść do kina szukać GŁĘBI w scenariuszu, bohaterach i każdym nawet w grze przypadkowo przelatującego gołębia ma być głębia. Ludzie skończcie takie głupoty gadać. Na taki film idzie się żeby się bać i straszyć A tu tego w TO zabrakło było nudno i przyznaje rację koledze który zaczął temat.
Ja nie ide sie bac I srac w gatki.Mi to pojecie jest obce.To samo tyczy sie Demonow.Ludzie je tworza
to po uj idziesz na horror skoro nie idziesz się bać? To jest główna cecha horroru - ma straszyć. w TO zabrakło właśnie strachu. Więc ludzie go oceniają jak słaby horror a nie ładną nowelę. Fabuła jest ok ale ogółem jest tak se zwłaszcza od strony efektów - mieli 2 lata i niczego nie poprawili? rozczarowanie podobne jak przy końcówce mini serialu z 1990.
Mnie akurat właśnie powracające traumy z dzieciństwa rysowane kreską tak grubą, jak tylko się da, zniechęciły. Wiem, trudno spodziewać się po horrorze nie wiadomo jakiej głębi, ale też trudno mi docenić ten film za "głębię".
Łącze się w bólu, czuje sie identyczne. Jedynka to mój ulubiony horror fabularny. Tutaj fabuła zwyczajnie męczy. Potwory zamiast straszyć, wywołują grymas zniesmaczenia lub zwyczajny uśmiech... Ktoś popłynął z fantazją ich projektowania. Dorośli frajerzy chodzą w te i nazad niewiadomo do końca za czym...jakiś pomysł na pochodzenie i zniszczenie TO zostaje nam podrzucony, po czym wszystko się gdzieś rozmywa bez składu i sensu. Pennywise również wydaje się być bez planu, pojawia się randomowo tu i ówdzie. Nic w tym filmie nie zagrało jak powinno. Trailer nas oszukał. Pokazał chyba najciekawsza scenę że staruszką, jednocześnie sugerując intrygującą historię Pennywise... Tymczasem był to kit.
"jednocześnie sugerując intrygującą historię Pennywise"
Jak zwiastun może sugerować coś kompletnie innego od tego, co zostało napisane w książce - na której podstawie są filmy -, wiele lat temu?
Poza tym - naprawdę można było pomyśleć, że to motyw "na serio", a nie część koszmarów klauna? Szczególnie słysząc komentarze demonicznej babci.
Mi się podobało. Nie lubię horrorów gdzie jest tylko masakra i pełno krwi.. lubie jak horror ma jakas fabułę. A jako że fantastyka goruje w moich ulubionych gatunkach oceniam ten film na 10 na 10. Nie żałuję żadnej minuty w kinie
Moja ocena 10/10 uważam że TO 2 jest najlepszym horrorem 21 wieku. Wszystkie inne typu : "Annabelle" itp,mogą się schować. Jeżeli ktoś oczekiwał sieczki,albo filmu naszpikowanego tylko efektami specjalnymi to może faktycznie czuł się zawiedziony. Ja siedząc w kinie odczuwałem napięcie i emocje głównych bohaterów, a charakteryzacja Billa jako clowna Pennywise mistrzostwo. Owszem może scena w jaskini zbyt długa,ale nie rzutuje to na mojej ogólnej ocenie. Nie będę też porównywać książki do filmu, nie zawsze idzie to w parze. Książka to książka ,a film rządzi się swoimi prawami. Jakbym miał oceniać film przez pryzmat książki to wiele z nich musiałbym tylko krytykować. Zaznaczam to moja prywatna ocena i nie trzeba się z nią zgadzać. Pozdrawiam.
Niektórzy lubią tylko jak się leje krew bez fabuły, bo im więcej masakry tym lepiej. Koleś tnie ludzi siekierą, najlepiej! xD ale takich horrorów raczej w kinach nie puszczają.
Ledwo ktoś da gatunek : horror i już każdy hejtuje, bo to "nie był horror".
Ja lubie horrory na których mogę się trochę pobać, poczuć ten dreszczyk, takie z ciekawą fabułą, która wciąga.
Seria To, spełniła moje oczekiwania w 100%. Nie mogę się do niczego przyczepić.
Anabell było całkiem fajne, wciągnęło mnie, ale nie mogę powiedzieć, że jest to mój ulubiony film, ponieważ akurat demony wątki religijne diabły opętania mnie zbyt przerażają, bym mogła zamieścić to w kolekcji. Ale patrząc ogólnie horror dobry. :D
Szczerze to uważam, że najlepsze horrory powstawały w lat 80 ubiegłego wieku{Christine,Koszmar z ulicy Wiązów,, Carrie,Cujo ,Coś}. Dopiero seria TO zrobiła na mnie wrażenie. Przecież to King. I ta ekranizacja im wyszła. Takie moje skromne zdanie.
Zgadzam się, film jest świetny. Był to chyba pierwszy film, w którym znaczne odstępstwa fabuły względem książki w ogóle mnie nie raziły, a nawet uważam że w takiej wersji wyszło to lepiej, niż gdyby było jota w jotę tak jak w książce. Świetna gra aktorska i super klimat. Oby więcej takich ekranizacji.
Nie prędko powstanie horror na miarę serii TO. Masz rację film miał klimat w takim starym dobrym stylu. Na chwilę obecną powstało wiele filmów ,gdzie albo mamy masakrę na ekranie,albo nawiedzone domy . Ten był zupełnie inny. Niech sobie ludzie oceniają na 1,2 czy 3. Nie zmieni to faktu że TO 2 ,będzie trzecim najbardziej kasowym horrorem w historii kina,zaraz po pierwszej jego części oraz Egzorcyście{moim zdaniem najlepszym horrorze jaki kiedykolwiek powstał}.
Kiepski montaż? Przecież ten film jest rewelacyjnie zmontowany. Można narzekać na fabułę lub ewentualnie efekty specjalne jeśli komuś faktycznie nie podeszły ale co Ci się nie podobało w montażu?
Dokładnie. Można się do wielu rzeczy przywalić w tym filmie, ale na pewno nie do tego, że jest źle zrobiony technicznie. Technicznie jest świetnie.
Zgadzam się. Jestem zawiedziony. Wiem ze trudno przenieść na ekran arcydzieło. Ale pierwsza cześć nie zawiodła. Odsłona druga to profanacja Kinga. Ja oceniam na 3. Latające rekiny kontra więźniarki miały efekty specjalne, montaż i aktorstwo na podobnym poziomie. Pozdrwawiam serdecznie.
Ja się na nim męczyłem po prostu. Jak pierwsza godzina zapowiadała coś obiecujacego, tak z każdą kolejną minutą było coraz gorzej.
Tez czekałam , przebierałam nogami i niestety , w porównaniu do pierwszej części To 2 to mniej urodziwe rodzeństwo . Młodzi aktorzy lepiej odegrali swoje role, do tego klimat lat 80. , wciągające tło obyczajowe , czego tu mi zabrakło . Jeżeli to miało być zmierzenie się z demonami przeszłości , to czegoś mi zabrakło . Rzeczywiście niektóre potwory komiczne a i niektóre sytuacje absurdalne , nie przekonały mnie. Aczkolwiek film dobry , wart obejrzenia. Nie dorasta jednak pierwszej do pięt , może graficy się więcej napracowali. Pierwsza cześć jest genialna, można oglądać ją kilka razy . Druga raz mi wystarczy.