B fajne, wyjście w dzień dziecka z rodziną na przedpremierowy pokaz był strzałem w dychę. Lepszy niż częśc 1. I nie tlyko dzieciom się podobało, bo i rodzice, w tym ja, co chwilę wybuchali śmiechem
Po kimś kto pisze "B fajne" jednak spodziewałem się przeżytych lat w ilości mniejszej niż 14.
"Lepszy niż część 1" buahahahaha... pod jakim względem?
Też uważam, że nie lepszy. Fabuła chaotyczna i niezbyt interesująca.