Dziwnie się oglądało ten film. Pierwsza część była o niebo lepsza. Na początku nie można się było w ogóle połapać o co chodzi.
Postać agenta CIA (Johnny Depp) była bardzo skomplikowana. Dopiero w połowie filmu było powiedziane o co mu właściwie chodzi.
Przez połowę filmu zastanawiałam się gdzie wgl jest Carolina. Później wyjaśniło się, że nie żyje. Słabo, bo myślałam, że Salma Hayek i Antonio Banderas będą razem robić rozróbę w barze. Zawiodłam się na tej części. Za REWELACYJNĄ obsadę i świetną grę Johnnego Deppa 6/10.