Miejscem akcji "Tarpanów" jest położony w mazurskiej głuszy ośrodek doświadczalno-hodowlany, w którym prowadzi się próby "zdziczania" tytułowych czworonogów. Nietrudno się domyślić, że proces ów ma doprowadzić do ponownego przystosowania zwierząt do życia w naturalnych warunkach i, co za tym idzie, wzmocnienia rasy. Tymczasem przywracanie
bardzo bym chciał.
To dziewczę zjawiskowej urody (patrz "DO WIDZENIA...DO JUTRA", "CAŁA NAPRZÓD")
już dla niej na pewno warto
Film jest solidny, obok Tuszyńskiej mniej znani aktorzy, genialna sceneria, dobra fabuła. Bardzo mi się spodobał. Gdy mamy marzenia i je realizujemy to nie myślimy co się stanie gdy te już zostaną zrealizowane i o tym był ten m.in. był ten film. Super
Podobno sam K. Kutz niechętnie go wspominał i ciężko mu się dziwić. Historia skomplikowanych relacji międzyludzkich, rozczarowań życiowych i zawiedzionych miłości wpisana w otoczenie ośrodka "zdziczania" tarpanów miała potencjał na wyrazisty dramat psychologiczny.
Niestety nie dostajemy ani dramatu, ani...