Czad, rok 2006. Po czterdziestu latach wojny domowej rząd ogłasza amnestię dla zbrodniarzy wojennych, chcąc w ten sposób przywrócić pokój. Gumar Abatcha namawia swojego wnuka Akima, by znalazł i wymierzył karę człowiekowi, który zabił mu ojca. Tym człowiekiem jest Nassara - żonaty i bogobojny mężczyzna, właściciel małej piekarni.
Powala mnie osobiście poziom zaprezentowany w recenzji tego filmu. Określenie mieszkańców kontynentu-kolebki ludzkości, wyłącznie jako ludzi szukających czegoś do jedzenia jest nie tylko absolutnie krzywdzące, ale także krótkowzroczne (w dobie "centralnego zarządzania" przydziałem produktów zbożowych w Stanach...
Dla ludzi którzy lubią proste, ale życiowe historie, a także dla tych, którzy lubią tematykę afrykańską. Jednak nie jest to opowieść o wojnie domowej i ludobójstwach.
nie musi liczyć się z czasem i efektami specjalnymi, które miałyby podnieść oglądalność. Obrazy toczą sie przed naszymi oczami powoli, bo tak naprawdę istota tkwi w szczegółach, w minutach, które pozwalają się człowiekowi zmieniać, dorastać i rozumieć. Nie można się więc spieszyć.
Historia utrwalona na taśmie jest...