Film bardzo dobry, opowiadający o jakże prawdopodobnej sytuacji, która mogła się wydarzyć lub dzieje się obok nas. Do tego wszystkiego dochodzi również świetna obsada.
Zanim go zobaczyłem miałem trochę inne poglądy na tego typu filmy, teraz jest zupełnie inaczej . Gorąco polecam .
"Film ten dostał Oscara za najlepszy scenariusz, a właśnie on w tym filmie jest najslabszy..." Fragment recenzji Buntownika z wyboru z magazynu Film. Troche zdziwił mnie ten tekst- czy Akademia mogłaby się tak pomylić i dać nieuzasadnionego Oscara? Ale niestety w tekscie pani Elżbiety Ciapary znajduje się wiele prawdy....
więcej
"Buntownik z wyboru" to wyróżniona 9 nominacjami do Oscara i Złotym Globem opowieść o konflikcie doświadczonego terapeuty (Robin Williams) i "skłóconego z życiem", wybitnie uzdolnionego młodego chłopaka (Matt Damon).
Tytułowy Will Hunting nie ma większych ambicji, niewiele też oczekuje od życia. Wykonuje dorywcze...
Film, który pozostawia w nas swój ślad. Na pewno nie jest filmem płytkim ale jednocześnie bardzo przyjemnie go się ogląda.
Naprawdę bardzo dobry film.
bardzo dobry film wart ogladniecia szczegolnie z uwagi na scenariusz . w koncu za to film dostal oskara . oraz brawa dla aktorow za swietna gre
Film po którym możesz się zatsanowić dlaczego ludzie zachowują się tak a nie inaczej, co spowodowało ich reakcje. Życie to nie tylko chwila bieżąca, to głównie przeszłość, która nieodzownie wpływa na nasze czyny i słowa.
Bardzo dobry film. Podobała mi się gra głównych aktorów, choć za M.Driver i R.Williamsem nie przepadam. Ciekawy, potrafił mnie wzruszyć i rozśmieszyć.
Przyznam się że gdy dowiedziałem się że scenariusz tego filmu stanowił pracę dyplomową Damona i Affleka byłem zaskoczony i pewłen podziwu. Dostarczając tak dobry materiał mieli na pewno wpływ na producenta i dlatego znaleźli się również w obsadzie filmu. I bardzo dobrze bo gra aktorów ( tych wymienionych wcześniej i...
więcejwystarczyło. Zgadzam się z zasłużonym Oskarem dla Williamsa. Matt Damon w głównej roli też nie zawiódł. Ben Affleck jak zawsze rozczarował - wręcz jest denerwujący. Boston podobno ładne miasto, a w tym filmie wygląda jak każde inne amerykańskie z dzielnicami biedy i byle jakimi klubami.
Pomijam głównego bohatera. W naturze nie ma rzeczy nie możliwych. Mogło się zdarzyć, że nauczył się matematyki na poziomie uniwersyteckim sam.
Ale odmalowanie jego kolesi to jest jakaś kpina z widza.
Prol Ben Afflec wypala jakąś filozoficzną gadkę, co ma się wydarzyć za 30 lat.
No, ludzie!
Prole o najniższych...